Jednym w wielu tematów internetowych kłótni jest tzw. "anime" - dla jednych oddzielna kategoria wśród rysowanych animacji, dla drugich chińskie bajki, które nie różnią się niczym od innych bajek. Oto jak wygląda przykładowe starcie z "napinającym się" fanem anime.
Komentarze
Odśwież9 kwietnia 2016, 14:15
Wtf? Co ja właśnie obejrzałem?
Odpisz
30 marca 2016, 18:37
Dużo ludzi ogląda anime, ale paru się spina jak cholera o te "chińskie bajki" Ja nie oglądam a lubię. Btw hentai też spoko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz
30 marca 2016, 23:36
polecam oglądnąć Oni Chi Chi ^_^
Odpisz
30 marca 2016, 13:09
Bez kitu, pełno takich w sieci. Ludzie, którym czaszka tak mocno ściska mózg, że nie mogą zrozumieć, że komuś nie podoba się styl anime, jaranie Japonią, kreska albo fabuły powtarzalne jak pory roku, z drobnym wyjątkami...
Odpisz
30 marca 2016, 14:57
@ManewryTaktyczne: Z drugiej strony psycho fanów też jest sporo.
Odpisz
30 marca 2016, 17:52
@ManewryTaktyczne: Z trzeciej strony jest tyle ludzi, którym ściska mózg na myśl, że ktoś anime lubi i muszą pokazać, że anime im się nie podoba.
Odpisz
30 marca 2016, 19:28
@kolkav5: Z 4 strony... o, pisiont groszy ! A nie to kolejny hejter anime .-.
Odpisz
30 marca 2016, 19:29
( Mówię to ogólnikowo, a nie do ciebie )
Odpisz
30 marca 2016, 09:37
Niektórzy poprostu za bardzo spinają się na ten temat :v
Odpisz
Edytowano - 30 marca 2016, 18:39
@ZakochanYwPudlu: Tak jak ci co to obrażają... no wiesz wina jest po obu stronach... (nie mówię że teraz to chronię, po prostu tak jest...)
Odpisz
30 marca 2016, 16:56
Biedna Kagami;-;. "Żona" psycho-otaku.
Odpisz
30 marca 2016, 18:37
Psycho-Otaku... czyż lepsze to niż Weeaboo... .-.
Odpisz
30 marca 2016, 17:23
Ale dziwne i poje**ne
Odpisz
30 marca 2016, 15:23
odje**ne perfekcyjnie
Odpisz