Chociaż trudno doszukać się w tym działaniu jakiejkolwiek logiki, to trzeba przyznać, że to z pewnością nie jest pierwszy karton, który ten chłopak okleił. Zachęcamy do obejrzenia!
Przejście dla pieszych bez świateł, a końca pojazdów nie widać nawet przez lornetkę. Bezpieczne przedostanie się na drugą stronę jezdni teoretycznie graniczy z cudem. Jednak znajdą się śmiałkowie chętni tego dokonać.