Piękne góry, gardłowy śpiew, nietypowy instrument - Mongolia

@amanda: Wiem że dział już umarł a komentarz ma ponad rok, ale wiedzę przekazać nie zaszkodzi. To jest pieśń o Temudżynie znanym szerzej jako Czyngis-Chan. Zjednoczył on chanaty (królestwa) Mongolskie w jeden kaganat (cesarstwo). Pod jego dowództwem Mongołowie podbili Chiny zaprowadzając rządy dynastii Yuan. Po śmierci Czyngis-Chana jego potomkowie z Mongolii uczynili wielkie imperium zwane Złotą Ordą. Przed potomkami Pierwszego Kagana drżała cała Europa, bowiem Mongołowie przymierzali się do zajęcia jej! Ostatecznie plany im pokrzyżowało nadejście lat nieurodzaju, przez co musieli się wycofać żeby im konie nie zdechły z głodu. Potem Złota Orda zaczynała słabnąć. Z początku przez Rosyjskie podboje, ale gwoździem do trumny okazał się wybuch powstania w Chinach. Mongolska dynastia została obalona, a Mongolia utraciła niepodległość.
Dziś Czyngis-Chan w Mongolii jest naprawdę popularną postacią. Mieszkańcy szanują go i poważają bardziej niż Polacy Józefa Piłsudskiego, Karola Wojtyłę czy nawet Jezusa z Nazaretu! Pielgrzymki do miejsc związanych z życiem Temudżyna to tam zjawisko niezwykle częste, podobnie jak wywieszanie sobie w domach portretów Wielkiego Chana.