Parę lat temu mieliśmy Astrę f w combi i z miesiąca na miesiąc była coraz gorsza. W zimie szyby zaparowywały i nie dało się rozmawiać, bo ogrzewanie tak głośno chodziło, żeby wgl dało się coś widzieć. Raz jak jechaliśmy do tesco to stanęła na środku drogi...głównej...ale na szczęście pomiędzy dwoma wysepkami. Najlepsze jest to, że kiedy się go rodzice pozbyli to więcej dostaliśmy za radio niż za sam samochód. To chyba była jedyna astra na osiedlu, która nie miała wymienionych lamp.
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Opis
Jakiś czas temu dostało się Hondom Civic, teraz czas na Opla Astrę, czyli kolejny szlagier wśród maszyn "samochodo-podobnych". Zapraszamy wszystkich fanów motoryzacji, ale ktoś kompletnie nie znający się na tym również może się uśmiać.
Zaloguj się
Komentarze
Odśwież18 marca 2016, 19:22
Parę lat temu mieliśmy Astrę f w combi i z miesiąca na miesiąc była coraz gorsza. W zimie szyby zaparowywały i nie dało się rozmawiać, bo ogrzewanie tak głośno chodziło, żeby wgl dało się coś widzieć. Raz jak jechaliśmy do tesco to stanęła na środku drogi...głównej...ale na szczęście pomiędzy dwoma wysepkami. Najlepsze jest to, że kiedy się go rodzice pozbyli to więcej dostaliśmy za radio niż za sam samochód. To chyba była jedyna astra na osiedlu, która nie miała wymienionych lamp.
Odpisz