Gdyby ktoś założył siłownię dla zwierząt, to ten baran na pewno byłby pierwszym klientem. Takiego treningu można się spodziewać tylko po zawodowcach. Lepiej nie zadzierać z tym zwierzakiem.
Spokojny dzień na farmie. Słoneczko ślicznie przygrzewa, a na pastwisku pasą się owieczki. Kiedy nagle z ciemniejszych zakamarków słyszysz beczenie tego osobnika. Strach się bać.