Zamarznięte jezioro, a na nim półnagi Norweg śmiga na łyżwach. Co chwila podnosi i konsumuję wigilijne potrawy. Nawet zdarza mu się rozmawiać z rybkami.
Pewnie granie w tenisa nie wychodziło mu zbyt dobrze, więc rakiety wykorzystał do dziwnych pokazów. Ciekawe czy kiedyś utknął w nich podczas treningów.