W najciekawszych momentach meczy kamera na chwile się podnosi i nie widać grających zawodników. Czyżby kamerzysta miał ciekawsze zajęcia niż filmowanie.
Remi chyba pomylił piłki, bo ta wydaje się nieco za duża do gry w tenisa. Musi jeszcze dużo poćwiczyć, ponieważ często odbija ją nie tam gdzie powinien.