Idziesz ulicą, słyszysz komplement pod swoim adresem, ale okazuje się, że to nie do Ciebie. Żenujące? Na szczęście wszystko dzieje się tak szybko, że nie udało Ci się zareagować. Uff.
Facet kichając trafia na twarze towarzyszy podróży. Reakcje są zgoła odmienne. Od udawania, że nic się nie stało aż do grożenia śmiercią. A to przecież tylko żarty są!