Troskliwość o bliźniego popłaca, więc strażnik miasta z megafonem powraca. Znów pyta o naszą szarą rzeczywistość, niczym filozof, zachowując przy tym cały swój nietypowy wdzięk. O ile można mówić o czymś takim przy facecie, który wypytuje przechodniów o wszystko przez megafon.
Komentarze
Odśwież22 stycznia 2014, 09:28
"Kut*sa narysował na samochodzie?" xDDD
Odpisz
22 stycznia 2014, 15:23
@Nowaq: Nie pan? Bo tutaj jest pindol wyryty
Odpisz
Edytowano - 22 stycznia 2014, 16:32
@Nowaq: nie bo Cip*ke
Odpisz