Tej starszej pani prawdopodobnie zdechł ukochany piesek, ale wciąż pragnęła spacerów. Dlatego też zaczęła wyprowadzać na smyczy coś innego. Złośliwi twierdzą, że piesek jest w środku, bo babcia schowała go tam przed zimnem.

W żadnym wypadku. A komu to potrzebne? A dlaczego?

A po co komu emerytura, komu to potrzebne? A dlaczego? W żadnym wypadku.

Pomysłowa i świetnie zrobiona reklama serwisu internetowego parającego się wyszukiwaniem pracy. Co tam robi babcia? Zobaczcie sami!

Zadanie wydawało się banalnie proste. Zjeść łyżeczkę cynamonu i zgarnąć za to 50 dolarów. Tak, tak słówko "wydawało" zdradziło wszystko!

Starsza kobieta prosi o podprowadzenie do ołtarza przypadkowych przechodniów. Gdy wychodzą z kościoła goście już czekają z ryżem i życzeniami.

Bohaterka filmiku ma "gdzieś" przepisy. Przechodzi przez jezdnię w miejscu, w którym ma na to ochotę.

Nie dość, że ma sprecyzowane poglądy, to jeszcze jest bardziej wyluzowana niż większość młodych ludzi.

Niesamowite przeżycie, które zakończyło się kosztowną wizytą u dentysty.

Starsza Pani dzwoni na policję i zgłasza podpalenie. Policjant dyżurujący ma jednak spore wątpliwości co do sytuacji przedstawionej przez dzwoniącą kobietę.

Gdy wysiadacie z samochodów pamiętajcie o wyjęciu ze stacyjki kluczyków, bo szaleni drifterzy grasują w pobliżu.

Idąc za przykładem bohaterki filmiku namawiamy, żeby teraz każdy załatał swoją dziurę, by społeczeństwu żyło się lepiej.