Facet jadący autostradą nagle dostrzega w lusterku, że ma za plecami lądujący samochód. Przerażony próbuje uciec, ale katastrofa jest nieuchronna. Dodatkowo na jego drodze pojawia się babcia.
Staruszka przechodząc przez przejście dla pieszych była świadkiem poważnego wypadku i o mało nie straciła życia. Jednak jak się potem okazało nie zrobiło to na niej większego wrażenia.
Babcia podczas karmienia ptactwa straciła równowagę przez śliską nawierzchnie. Najlepsze jest to, że w ogóle nie może wstać. Wnuczek zamiast jej pomóc stoi i się śmieje.
Uratowała swojego wnuczka przez niechybną śmiercią. No co ? Nie liczy się sposób tylko dobre chęci. Swoją drogą czemu pozwoliła bawić mu się na torach ?